Czy pojawienie się dronów to przełom XXI wieku? Czy warto robić inspekcje dronem?
Pojawienie się dronów to niewątpliwy przełom. Moim zdaniem podobny do tego, który miał miejsce, gdy pojawiły się dotykowe telefony komórkowe. Snując wizję przyszłości, jestem pewien, że za kilka lat nikogo nie zdziwi przemieszczanie się na nich. Natomiast póki co - nie kojarzą się już tylko z zabawkami. Codziennie ktoś na świecie wymyśla nowy sposób na ich wykorzystanie, aby ułatwić nam życie. Drony badające jakość powietrza, zrzucające koła ratunkowe na morzu, podające defibrylator w górach, pomagające w poszukiwaniach ludzi, dzięki kamerom termowizyjnym, a nawet dostarczające paczki. Kreatywność ludzka nie zna granic.
Jedną z takich czynności, w których drony mogą nam bardzo pomóc, są inspekcje trudno dostępnych miejsc, takich jak: wysokie dachy budynków, słupy i instalacje energetyczne, wysokie kominy czy farmy wiatrowe. Inspekcje dronem są dużo bezpieczniejszą i tańszą alternatywą niż ryzykowanie życia ludzkiego przy wspinaczce na 50 czy 100 metrów. Nie zawsze jednak maszyna może zastąpić człowieka. I bardzo dobrze. Jednak są pewne obiekty, których stan techniczny lepiej sprawdzać, wykorzystując bezzałogowy statek powietrzny tzw. UAV (od angielskiego Unmanned Aerial Vechicle) - czyli dron.
Dlaczego należy przeprowadzać Inspekcje turbin wiatrowych i instalacji energetycznych?
Turbiny wiatrowe to bardzo złożone urządzenia pod względem elektrycznym i mechanicznym. Pozwalają uzyskać zieloną energię. Są zaliczane do ekologicznych, odnawialnych źródeł energii. Nie zapominajmy jednak, że pracują one w bardzo trudnych i zmiennych warunkach pogodowych. W Polsce często zrywają się silne wiatry - halne i orkany, które niosą ze sobą masę różnych cząstek, uderzających w ich konstrukcję, są przyczyną korozji. Do tego silne opady śniegu i deszczu, a zaraz słońce, powodują niepozorne uszkodzenia, które w efekcie mogą doprowadzić do kosztownej, a nawet niebezpiecznej awarii. Dlatego tak ważne jest przeprowadzanie systematycznych inspekcji stanu technicznego takich obiektów.
Wielkie, lecz delikatne turbiny wiatrowe
Człowiek opanował przyrodę prawie całkowicie. Prawie - bo nie ma kontroli nad pogodą i zjawiskami fizycznymi z nią związanymi. Czułym punktem wielkich wiatraków są łopatki. Podobnie jak w dronach śmigła. Wystarczy niewielkie pęknięcie, a może to doprowadzić do niebezpieczeństwa, z uwagi na utratę wyważenia. W turbinach wiatrowych łopatki przekazują energię do wirnika, działającego podobnie do rowerowego dynamo. Tam wytwarzana jest energia elektryczna. Podczas inspekcji, szczególną uwagę należy zwrócić na głębokie rysy i pęknięcia na łopatkach, przez które do materiału może dostać się wilgoć. Jeżeli w obiekt trafi piorun, nastąpi nagłe odparowanie wody, co pod wpływem bardzo wysokiej temperatury, może spowodować rozwarstwienie materiału łopatek i ich zniszczenie. Znów sprawdza się stare przysłowie, że lepiej zapobiegać niż leczyć...
Człowiek kontra maszyna przy inspekcjach
Tu nie chodzi o zabieranie pracy ludziom przez maszyny tylko o przejmowanie przez nie ryzyka i kosztów. Dotychczas dotarcie do turbin wymagało użycia sprzętu alpinistycznego, podnośnika, helikoptera i co najmniej dwóch osób. Inspekcja mogła trwać nawet kilka dni, a na jej czas wiatrak musiał być wyłączony. To sprawia, że nadzór techniczny jest żywo zainteresowany gdy pojawia się tańsza i bezpieczniejsza alternatywa przeprowadzania inspekcji trudno dostępnych miejsc.
Koszty i ryzyko są mniejsze, ale czy są inne zalety? Tak! W naszej firmie podczas inspekcji oferujemy podgląd na żywo przez gogle FPV. Dzięki takiemu rozwiązaniu inspektor czy koordynator badania technicznego ma podgląd na żywo z kamery drona, taki sam jak operator drona na tablecie. Może udzielać wskazówek, na jakie elementy należy zwrócić szczególną uwagę i widzi wszystko w jakości Full HD.
Drugą zaletą jest to, że nagrany materiał przekazujemy w najwyższej jakości 4K/Ultra HD w postaci pliku na komputer, dzięki czemu osoba odpowiedzialna za inspekcję, może go obejrzeć kilka razy i przewijać, jeśli chce dokładniej przyjrzeć się danym elementom. To ogromna przewaga nad klasyczną inspekcją.
Trzecią zaletą jest fakt, że w razie uszkodzenia drona, to nasza firma ponosi odpowiedzialność. Chroni nas usługa premium DJI Care, dzięki której nasz dron zostanie wymieniony natychmiast na nowego, nawet jeżeli do uszkodzenia dojdzie z winy operatora.
Inne zastosowania drona w inspekcjach
Drona warto wykorzystać również w badaniu linii energetycznych, elektrowni słonecznych, rurociągów, wnętrza zbiorników elementów dużej infrastruktury takiej jak linie kolejowe, mosty, kominy, a nawet drogi. Łatwiej też zrobić odbiór wielkiej hali produkcyjnej z pomocą drona. Pamiętajmy także, że dron może wykonywać zdjęcia RAW, zachowując wszelkie szczegóły obrazu w rozdzielczości 5472 x 3648 pikseli.
Podsumowanie
Inspekcja dronem jest tańsza i bezpieczniejsza oraz dokładniejsza, w porównaniu do dotychczasowego sposobu przeprowadzania takich prac. Warto przetestować ją w swojej branży. Chętnie podejmiemy się takiego zlecenia dla Państwa. W razie zainteresowania, prosimy o kontakt telefoniczny i umówienie spotkania lub wypełnienie formularza kontaktowego. Zapraszamy do współpracy.
#dron #drony #UAV #zastosowaniedronow #zastosowaniedrona #inspekcjedronem #inspekcjedronemturbinwiatrowych #inspekcjedroneminstalacjienergetycznych #inspekcjedronemdachow #inspekcjedronemkominow #inspekcjedronembudynkow #inspekcjedronemdomow #inspekcjedronemtrudnodostepnychmiejsc #uslugidronem #dronteam #badaniedronem #badaniedronemlinienergetycznych #badaniedronemelektrownislonecznych #badaniedronemrurociagow #badaniedronemzbiornikow #badaniedronemliniikolejowych #badaniedronemmostow #badaniedronemdrog #badaniedronemdrogi #dronbielsko #dronuslugibielsko #dronybielsko #wynajemdronabielsko